Skoro jesteśmy już przy temacie naleśników, proponujemy też bardziej wyrafinowaną ich wersję. Prosto z USA przenosimy się do Francji na oryginalne crêpes - cieniutkie jak pergamin i bardzo delikatne.
W efektownej wersji "Suzette" crêpes są lekko alkoholizowane, więc jest to wersja zdecydowanie niedzielnego śniadania ;-) Efekty specjalne rodem z francuskiej restauracji - podpalanie naleśników na patelni - możemy sobie darować - dajmy odpocząć straży pożarnej.
Składniki:
• 50 g roztopionego masła
• 300 g mąki
• 3 jajka
• 3 łyżki cukru pudru
• 2 łyżki oleju słonecznikowego
• 500 ml mleka
Odrobina skórki startej z cytryny
Mąkę przesiej do miski, dodaj masło, jajka, cukier puder oraz olej, składniki wymieszaj trzepaczką. Stopniowo dodawaj mleko, ubijając masę na gładkie ciasto. Na koniec dodaj skórkę otartą z cytryny.
Naleśniki smaż na patelni lekko posmarowanej olejem.
Sos:
- sok z 2 pomarańczy
- starta skórka z 1 pomarańczy
- 175g masła
- 75g cukru
- ewentualnie - kieliszek likieru pomarańczowego
Do rondelka wlewamy sok z pomarańczy, startą skórkę z pomarańczy,
masło i cukier. Całość doprowadzamy do wrzenia, zmniejszamy gaz i gotujemy na wolnym
ogniu przez ok. 10 minut, do czasu, gdy woda odparuje i płyn będzie miał konsystencję syropu. Na koniec wlewamy likier pomarańczowy i gotujemy jeszcze 5 minut.
Jedne z najlepszych naleśników jakie miałam okazji jeść w swoim życiu *_*
OdpowiedzUsuńA płonęły? ;-)
OdpowiedzUsuń